Witamy w horoskopie Patricii Alegsy

Czy wiedziałeś, że powieść przewidziała zatonięcie Titanica 14 lat wcześniej?

Powieść, która przewidziała Titanica 14 lat wcześniej: w 1898 roku Futilidad opisała zatonięcie transatlantyku Titán po zderzeniu z górą lodową....
Czy wiedziałeś, że powieść przewidziała zatonięcie Titanica 14 lat wcześniej?



Spis treści

  1. Książka, która „opowiedziała” o katastrofie zanim się wydarzyła
  2. Titan kontra Titanic: podobieństwa przyprawiające o dreszcze 🧊🚢
  3. Przepowiednia czy dobry nos marynarza?
  4. Wizjoner, jego inne przeczucia i zbiegi okoliczności do przemyślenia

Obserwuj Patricię Alegsę na Pinterest!



Książka, która „opowiedziała” o katastrofie zanim się wydarzyła


Marynarz z ostrym piórem napisał w 1898 roku historię, która brzmiała jak okrutny żart losu. Morgan Robertson, zahartowany w marynarce handlowej od piętnastego roku życia, zatytułował swoją krótką powieść z gorzkim sarkazmem: Futility, or the Wreck of the Titan. Marność, nic mniej. I tak, możesz sobie wyobrazić resztę.

Fabuła: gigantyczny transatlantyk, Titan, zderza się z górą lodową na północnym Atlantyku i tonie. Ciemna noc, lodowata woda, za mało szalup ratunkowych. Kiedy książka wyszła, przeszła niemal niezauważona na półkach księgarni. Lata później, 14-15 kwietnia 1912 roku, Titanic powtórzył scenariusz w rzeczywistości. Wtedy ktoś krzyknął: czekaj, to już czytałem. Bum, wznowienie i pośmiertna sława dla Robertsona 📚

Autor nie improwizował. Urodził się w Oswego w stanie Nowy Jork w 1861 roku, syn kapitana Wielkich Jezior. Pływał ponad dwie dekady, doszedł do stopnia pierwszego oficera, potem studiował jubilerstwo w Cooper Union, uszkodził wzrok przez diamenty i chemikalia i zwrócił się ku pisaniu. Publikował w McClure’s i Saturday Evening Post. Nie był geniuszem salonowym, ale widział morze oczami radaru.


Titan kontra Titanic: podobieństwa przyprawiające o dreszcze 🧊🚢


Zwykle nie ufam „doskonałym przepowiedniom”. Ale tutaj zbiegi okoliczności nie pytają o pozwolenie, uderzają w stół. Spójrz:

- Oba kolosy przedstawiały się jako niemal niezatapialne. Duma na pełnych obrotach.
- Oba płynęły szybko podczas swojego rejsu inauguracyjnego. Zły timing na pośpiech.
- Zderzenie z górą lodową na północnym Atlantyku, blisko Nowej Fundlandii, w kwietniu.
- Trzy śruby, dwa maszty i cztery kominy. W Titanicu jeden ozdobny. Czysty marketing.
- Ogromna pojemność, obsceniczny luksus i… za mało szalup ratunkowych.
- Okrutne liczby: w powieści podróżuje około 3000 osób, a przeżywa 13. Na Titanicu było 2224 osób, a ocalało 706.

Precyzja nie wyszła z kuli kryształowej. Wyszła z absurdalnych przepisów tamtej epoki: normy liczyły szalupy według tonażu, a nie liczby osób na pokładzie. Przewidywalny rezultat. Robertson to przeżył, napisał o tym i niestety rzeczywistość to skopiowała.

Dane, które mnie prześladują: oba morskie potwory pędziły na pełnej prędkości po wodach z raportowanym lodem. Ego też powoduje skrzypienie kadłuba.

Przeczytaj ten inny artykuł: Historia najtragiczniejszej katastrofy naturalnej w historii


Przepowiednia czy dobry nos marynarza?


Proponuję uczciwą zabawę: usuń słowo „przepowiednia” i zastąp je „diagnozą”. Robertson znał północny Atlantyk, korytarze lodowe i psychologię armatorów rywalizujących o prędkość i luksus. Jeśli połączysz te zmienne, katastrofa przestaje wyglądać jak magia i jawi się jako źle rozwiązane równanie.

Mimo to dreszcz nie znika. Po Titanicu świat poprawił się późno, ale poprawił. Powstały zasady, które obowiązują do dziś:

- Konwencja SOLAS z 1914 roku: wystarczająca liczba szalup dla wszystkich, ćwiczenia, oświetlenie awaryjne.
- Całodobowa straż radiowa. Titanic miał wyczerpanych telegrafistów i priorytety handlowe.
- International Ice Patrol: nadzór nad lodem z niemal obsesyjną dokładnością.

Dotknąłem tych duchów w muzeum na statku. Wszedłem na Queen Mary w Long Beach i patrzyłem na grodzie wodoszczelne. Myślałem o metalicznym trzasku zamykających się wrót. Myślałem o słowie „niezatapialny” i o tym, jak woda nie zna sloganów. Odszedłem z poczuciem, że inżynieria ratuje, ale pycha popycha.


Wizjoner, jego inne przeczucia i zbiegi okoliczności do przemyślenia


Robertson kontynuował pisanie i eksperymentował z wynalazkami. W 1905 roku opublikował The Submarine Destroyer, gdzie używa funkcjonalnego peryskopu. Próbował go opatentować. Istniały wcześniejsze modele, ale on dopracował projekt i zarejestrował warianty. Miał wewnętrzny radar włączony.

W 1914 roku rozszerzył swoją książkę o Titanie i dodał inną opowieść, Beyond the Spectrum. Tam wyobraził sobie konflikt między Japonią a Stanami Zjednoczonymi z atakiem niespodzianką, lotnictwem w niedzielę oraz trasami do Hawajów i Filipin. Pearl Harbor wydarzyło się w 1941 roku. To zasługuje na długą ciszę.

Kurtynę zamyka mocny obraz. W 1915 roku znaleziono Robersona martwego w hotelu w Atlantic City. Otwierane okna. Twarzą do morza. Miał 53 lata. Stosował leczenie związkami rtęci na tarczycę i ból. Oficjalnie serce powiedziało dość. Poetyckie i brutalne.

A zanim się pożegnamy, kolejny literacki ukłon ku złowrogości:

- Edgar Allan Poe napisał w 1838 roku powieść o rozbitkach jedzących chłopca o imieniu Richard Parker.
- W 1884 roku prawdziwa katastrofa morska zakończyła się kanibalizmem. Ofiara miała na imię… Richard Parker.
- Gdyby rzeczywistość czytała, podkreśliłaby to.

Prawda jest też taka, że rywalizacja początku XX wieku popychała statki do mierzenia się jak gladiatorzy: Cunard wypuścił Mauretanię i Lusitanię, tę ostatnią zatopiono torpedą w 1915; White Star odpowiedział Olympicem, Titanicem i Britannikiem, który eksplodował na minie podczas Wielkiej Wojny. Gdy morze jest sędzią, wynik jest pełen krzyży.

Więc prorok czy dziennikarz przyszłości? Zostaję przy tej myśli: Robertson nie przewidział losu Titanica, rozpoznał go zanim się wydarzył. Jeśli znasz lód, wyczuwasz próżność i widzisz kolosa pędzącego po ciemku, nie potrzebujesz magii. Potrzebujesz odwagi, by to napisać i by ktoś przeczytał na czas 🛟

Chcesz więcej? Poszukaj wydania Futility. Przeczytaj ją nocą. I powiedz mi, czy nie słyszysz między wersami skrzypienia kadłuba proszącego kogoś, by wreszcie zwolnił.





Subskrybuj bezpłatny cotygodniowy horoskop


Baran Bliźnięta Byk Koziorożca Lew Panna Raka Ryby Skorpion Strzelec Waga Wodnik

ALEGSA AI

AI Asystent odpowiada w ciągu kilku sekund

Asystent sztucznej inteligencji został przeszkolony w zakresie informacji na temat interpretacji snów, zodiaku, osobowości i zgodności, wpływu gwiazd i ogólnie relacji


Jestem Patricia Alegsa

Od ponad 20 lat piszę artykuły do horoskopów i samopomocy w sposób profesjonalny.


Subskrybuj bezpłatny cotygodniowy horoskop


Otrzymuj co tydzień w e -mailu horoskop i nasze nowe artykuły na temat miłości, rodziny, pracy, marzeń i innych wiadomości. Nie wysyłamy spamu.


Analiza astralna i numerologiczna

  • Dreamming Interpretator snów online: z sztuczną inteligencją Chcesz dowiedzieć się, co oznacza sen, który miałeś? Odkryj moc rozumienia swoich snów dzięki naszemu zaawansowanemu interpretatorowi snów online z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, który odpowie Ci w ciągu sekund.


Powiązane tagi

Wyszukaj swój znak zodiaku, zgodności, marzenia